*(w) ciąży
zachodziłam z nimi ot
tak bez wysiłku
chwila zapomnienia
i już
potem panika
mdłości gdy rosło
coś czego nie rozumiałam
a czułam
w końcu
wyskakiwały
łatwo
o czasie
pomarszczone
pokurczone
brzydkie
ale ja
byłam taka dumna
z miłością tuliłam każdy wers
liczyłam każdą sylabę
chciałam i nie chciałam
żebyś je zobaczył
bo ze zbyt dużym prawdo-
podobieństwem
przypominały
mnie
autor
lenora
Dodano: 2022-03-20 19:13:20
Ten wiersz przeczytano 1378 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
świetnie o rodzeniu wierszy.