...W moim śnie...
Nadchodzi noc ,moja powierniczka.
Otwiera snu bramy - drogę do ciebie
Kochany.
Płynę na skrzydłach nadziei
okrętem mym jest pragnienie,
dryfuję po morzach czasu,
na których zagubiliśmy siebie ...
Wiatrem w mych żaglach wspomnienia,
marzenia zaś sterem.
A ty bezludną wyspą, gdzie cichną sztormy,
zawieje
szarego świata.
Płynę by na końcu drogi
zatopić się w twych ramionach,
odnaleźć drogę powrotną do ciebie,
do mojej arkadyjskiej Itaki.
By poczuć twój zapach - tak dobrze mi
znany,
aby tym krótkim spotkaniem ukoić serca
rany.
Spojrzeć w twe orzechowe oczy
i jeszcze raz wspomnieć mój swiat
przez niewdzięczny los odebrany ...
... Witaj Kochany ...
"Dla ciebie istnieje, dla ciebie oddycham, dla ciebie pachne grzechem"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.