Wadowice
Wszyscy z beja do Wadowic
Napisze można jaśniej
Aby przyszła taka noc
Gdzie w piersiach jeszcze prawda
Ożywa i nigdy nie zauważono
Geniusza który to pisał.
W swoim blasku nie przeszkadza
jasności tam gdzie balkonik jest mały
tam gdzie chciałby jeden wiersz napisać
W świetle wpatrzony słowiańskim echem
Niby wietrzyk dał się strącić
Tam gdzie zapalony uczeń na balkonie siedzi
jego słowa w tajemnicy zapisuje
A Wadowice
wyszedł poeta
na Wadowickie ulice
odetchnął
pomilczał chwile
spojrzał w niebo
proszącymi licami
Potem wziął pióro
i stworzył dzieło
wszechczasów
a Wadowice
bilo brawa!!
Apryasz Wojciech
Komentarze (6)
Hej, zastanów się nad pierwszą wzrotką, znowu chyba
coś nie tak z interpunkcją:P. I tam powinno być
Wadowice biły brawo. A cała reszta udała Ci się super.
Pozdrawiam :)
Jak dla mnie Wojtku stoisz w tym małym okienku i
tworzysz...
Swietne wezwanie przez poezje!
"wyszedł poeta
na Wadowickie ulice
odetchnął"
do odwiedzin miejsca naszego najwspanialszego poety!
nie wiem czy to wpływ muzyki którą słucham czytając
ten wiersz,ale podoba. mi się jego lekkość
Dziękuje, wiersz bardzo piękny.Wadowice choć mała
mieścina - kogoś wielkiego przypomina.
:) To kolega wyszedł w Tych Wadowicach?no wiesz nigdy
nie wiadomo co czas przyniesie:) co jutro może się
zdarzyć;)