Wakacje
https://www.youtube.com/watch?v=uJkrA6DtDgQ
Rozkoszny szelest liści,
łaskotanych przez słońce,
sen o idylli się ziścił,
wibrują ciała końce.
Wieje zefir kochliwy,
szum endorfin w głowie,
pieści świergot szczęśliwy,
chodzi po plecach mrowie.
W wodzie studzisz ciało,
umysł grzeje poezja,
z rana nie marudzisz,
jest gracja i finezja.
.
autor
andrew wrc
Dodano: 2015-06-07 12:13:46
Ten wiersz przeczytano 2767 razy
Oddanych głosów: 54
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (62)
I od razu miło i pogodnie.:)
Pięknie wprowadziłeś mnie
w dobry nastrój, szczególnie
dziewiątym wersem.
Miłej niedzieli.