Wakacje!
Dzisiaj Hania, moja żona
zabiła mi ćwieka,
powiedziała, że nam życie
przez palce przecieka.
- Nigdzie nie chcesz ze mną jechać
(z niesmakiem dodaje)
wszak chciałabym zwiedzić Polskę
albo inne kraje.
I nie wspomnę ile razy
wczasy obiecałeś,
jednak na mnie chyba tracić
pieniędzy nie chciałeś.
Przecież bieda nam nie grozi
są nawet kredyty,
a ty ciągle jesteś Krzysiu
jakiś nieużyty.
Nawet sołtys swoją lubą
nad morze zabiera,
chociaż mówią, że to flejtuch
i w dodatku sknera!
- Jak zamienisz w łóżku „ugór”
na prawdziwą „orkę”
to zabiorę ciebie miła
choćby na Majorkę!
Komentarze (48)
Jak zwykle w dobrym humorze i z polotem :)
Życzę Tobie Krzyś i Twoim Bliskim szczęśliwego Nowego
Roku - bez stresów, lęków i bez korony. Niech radość i
szczęście Wam towarzyszą. Miłość i wiara wypełnia
serca. Iskra nadzieii horyzonty rozjaśnia, a na
świecie niechaj pokój króluje.
hahaha...dobre! rozbawiłeś :))
Pozdrawiam cieplutko z uśmiechem :))
Pozdrawiam serdecznie,,
świetna ironia, przeczytam z uśmiechem
ja mam wakacje przez cały rok :)
miłego dnia :)
Widzę, że u Was wakacje w pełni, więc bawcie się
dobrze :)
Krzysiu,dziękuję...za uśmiech, za to,że przy Twoich
super wierszach można się pośmiać...wiele radości i
szczęścia Wam obojgu życzę :)
Dobry z poczuciem humoru.
Pozdrawiam serdecznie
Oj skąd ja to znam my faceci jesteśmy tacy biedni
ciągle kobitki żądają od nas rzeczy niemożliwych od
razu a to przecież każdy wie że to tylko w plusie my
musimy do tego dojrzeć a wtedy drżyjcie narody :))
Krzychno, Ty to potrafisz..., jak mało kto...
Pozdrawiam serdecznie
To Hania szczęściara...
Milutkiego dzionka Krzysiu:)
Krzysztofie, u Ciebie to zawsze fajnie z humorem.
Miłej
;)
usmiałam się...
pozdrawiam serdecznie:)
Z przyjemnością przeczytałem. Humor chyba Tobie,
Krzysztofie zawsze dopisuje. Wiersz pod mottem „Coś za
coś”.
Nie zapomnij, że jak nie pojedziesz na urlop, to przez
palce przeciekać będzie tylko życie. Jak pojedziesz,
to przeciekać będą i pieniądze.
Ale z drugiej strony.... oto dwuwiersz wolnegoducha:
Życia latami nie warto mierzyć,
lecz miarą doznań, wartością przeżyć.
Pozdrawiam. :)
Krzysiu ugór jest twym dziełem
I to wniosek śmiały
Nikt tam płotu nie postawił
lecz pług zardzewiały.
Z tą orką to nie przesadzaj. Spokojnie, Hel na
początek bo jeszcze dostaniesz nagniotków dostaniesz.
Pozdrawiam z plusem:)))
Witam,
uśmiech i pozdrowienia /+/.