Walc
Jeśli tańczyć to tylko w parze,
jeśli żyć, to zawsze we dwoje.
Bo raźniej stawiać czoła przeszkodom
i prościej żyć bez słowa "moje"...
A wszystko będzie wtedy nasze,
to słońce, niebo, drzewo za rogiem...
I marzenia, czasem nie nasze -
wszystko będzie w liczbie mnogiej.
Tylko, że partnera mi brakuje
do pięknego walca.
Który po krokach kilku
wyczuje sens naszego tańca.
A więc daje ogłoszenie:
Szukam partnera do walca,
który tańczyć nie boi się
i pierwszy poprosi do tańca
rozpromieniając mój dzień.
A skoro grają nam białego walca,
ja poproszę Pana do tańca!
I razem płyńmy przez salę
i życia przekroczmy miarę!
w tym właśnie walcu...
Dziękuję ESTERA60. Nad rytmem jeszcze popracuję... :)
Komentarze (5)
"A wszystko będzie wtedy nasze" dwie pierwsze zwrotki
mnie urzekły :-)
zaproszenie ładne obyś tak przetańczyła jak
marzysz.
Dla zachęty zagłosuję, ale piątą zwrotkę proponuję
wyrzucić i troszeczkę poprawić rytm aby zabrzmiał
wiersz, jak walc. Powodzenia ....
tekst nabrałby lekkosci gdyby nie było tyle powtórki
słowa "tańca"...juz sam tytuł mówi o czym będzie ten
wiersz...a tak ogólnie jak na debiut ok
Piękne zaproszenie do przetańczenia całego życia bo
jak tańczyć to tylko we dwoje.