Walka z codziennością
Gdy do snu mnie noc kołysze,
mrok zagląda po kryjomu,
marzy mi się życie w bajce,
by mieć tylko święty spokój.
Zdobyć mały skrawek nieba,
jeden obłok by wystarczył,
i rozmowa z krasnalami,
czułabym się tak, jak w baśni.
Chcę na moment znów zapomnieć
- o tej walce z wiatrakami,
pozbyć się codziennych potrzeb,
taki sen by mi wystarczył.
Mała chwila odprężenia,
i odskocznia od problemów,
och, szarości "z życia wzięte",
trudno z wami iść do przodu.
Komentarze (66)
marzy nam się ....ale rzeczywistość jest inna i trzeba
się z tym pogodzić;-)
pozdrawiam
I w tym jest właśnie cała bieda,
że się od życia uciec nie da!
Pozdrawiam!
Witaj,
baśń, albo; "...choć pomaluj mój świat...",
Tak do tego potrzebujemy czasem także poezji - takie
antidotum na szarość i problemy życia.
Dasz radę...
Miłego wszystkiego 'na co się natkniesz'.
Pozdrawiam.
Miłego wieczorku:-)
Jacku
Madame Motylek
virginia
Raz jeszcze krzycho:-)
dziękuję i pozdrawiam
Dzięki krzycho:-) :-) za wierszyk, super :-)
Stań się droga Olu w swoim śnie księżniczką choć
jednej nocy. Życzę tego z serca. Pozdrawiam
serdecznie: -)))
Chyba każdy marzy o takiej
odskoczni od codzienności:)
Pozdrawiam
takie życie,,pozdrawiam :)
Ole miałem na tapecie
lecz już męża miała
i dlatego mi do łóżka
kłaść się już nie chciała:)
Pozdrawiam:)
Miłego popołudnia:-)
Bardzo ładnie Olu. Bardzo!
Dobrej, miłej niedzieli życzę.
Ja za godzinę wybywam Bede wieczorem
Cmok na fajne leniuchowanie Oluś Pogłaszcz Bajeczkę
Wpirzam sie na klawiature bo mam trudnosći w znakach
polskich
życie nikogo nie rozpieszcza
jest w nim radość i też smutek
lecz warto się uśmiechać
i być , marzyć i śnić :)
Dziękuję i pozdrawiam:-) :-)