wampir emocjonalny
wyżarłeś mnie od środka
i leżę teraz taka naga - idiotka
wziąłeś mnie jak TO
myślałam, że nadasz sens
nazwiesz czułym TY
ale wypatroszyłeś mnie niczym karpia
bez żalu i delikatności
połamałeś myśli
sterujesz jak marionetką
ginę w Twych dłoniach
wylewam się przelewam
rozpadam na tysiące kropli
kiedyś myślałam, że kocham wampiry
dopóki ty nie wyssałeś ze mnie
ostatnich pomruków mojego szczęścia
Nie przychodź do mnie po to, żeby zaraz odejść.
Komentarze (3)
bardzo trafny i ciekawy opis
Czytając ten wiersz chciało by się rzec: Nie podchodź,
bo ugryzę... +
..... + .....