Wbrew białej damie
zjawiła się nie wiadomo kiedy
gdy ją odkryto
była już zadomowiona
biała dama
upiorna i złośliwa
przenikliwa
aż do szpiku kości
szok i niedowierzanie
pozostała nadzieja
i walka
do ostatniej czerwonej kropli
nie żałuj warkocza
ani straconych kilogramów
nie poddawaj się
walcz
wszyscy odmawiają modlitwy
o twoje zdrowie
w razie potrzeby
krwi nie odmówi nikt
Komentarze (11)
Gonić tą białą damę . :) Pozdrawiam :)
Bardzo ciekawe, jak myślę o przemijaniu, starości j
śmierci.
Nie wiem czy zamyślony przez Autorkę temat wiersza
jest tym z czym mi się kojarzy "biała dama", chyba
nie. W moim odbiorze, świetny tytuł i pierwsze
strofy...Przepraszam, trudno mi wyłączyć subiektywne
myślenie, przez doświadczenia... Poruszyłaś je Autorko
Bardzo duzo emocji, pozdrawiam.
trzeba walczyć i mieć nadzieję
Z pewnością nie można się poddawać, tylko walczyć.
Dobrego dnia życzę:)
Czuć emocje w ty wierszu modlitwa pomaga i wzmacnia
Pozdrawiam:))
Poruszający wiersz.Pozostaje życzyć powodzenia.
Serdecznie pozdrawiam.
Każda kolejna minuta to minuta jej klęski, trzeba
walczyć.
Pozdrawiam.
Każda kolejna minuta to minuta jej klęski, trzeba
walczyć.
Pozdrawiam.
Och, jak smutno, jednak zawsze jest ziarnko nadziei,
trzeba walczyć.
Pozdrawiam:)