Wbrew pozorom
Dziś bukiet wina mam na ławie,
łasi się do mnie jakiś gość,
a ja jak sędzia po rozprawie
magluję nadal trefny los.
Brakuje często nam spokoju,
aby w bezsensie znaleźć sens,
nie chcemy przecież mieć kłopotów,
a potykamy się o pech.
Znów ranek powstał lewą nogą,
przez drogę przebiegł czarny kot,
sól zachłysnęła się podłogą
i stłukł się nasz maleńki słoń.
Tak się nakręca nieraz życie,
wszędzie widzimy moce zła,
a czarne mary pod sufitem -
ryczą i sapią w naszych snach.
Lecz co za nami zniknie z deszczem,
jutro być może będzie lżej;
nie warto myśleć, że coś jeszcze
położy nam na barki pech.
Czy ktoś pogania, czy też straszy
i spekulacji sterta gaf -
może po prostu nic nie znaczy,
my tylko chcemy znów się bać.
Bo nawet cisza nie jest ciszą,
pecha nie wnosi czarny kot,
a my ubrani w skórkę lisią
umiemy zadbać o swój los.
30.06.2012 Mariola Sikorska
(zew wiatru)
Komentarze (60)
dziękuję kolejnym gościom za wpisy:)
pozdrawiam
Witaj,
dziękuję że mnie znalazłaś i przeczytałaś mój tekst.
Cieszę się, że nie znalazłaś wiecej uchybień.
Moim zdaniem (nie dodam, że skromnym - bo mnie taki
zwrot śmieszy)kobiety bywają bardzo zdolne w robieniu
min i nie tylko.
Są jeszcze tzw."złote igiełki".
To także w Twoim wierszu mowa o przybieraniu różnych
- nie masek ale skutek ten sam.
Dalszych sukcesow życzę.
Dobrze napisany wiersz. Przeczytałam z przyjemnością.
Świetny wiersz.Pozdrawiam.
Bardzo płynnie, przeczytałam kilka razy gratulacje!
Jesteśmy panami swojego losu i sami się nakręcamy.
Bardzo dobry wiersz pozdrawiam serdecznie cię
Mario:-)))
Jakby to było takie proste.. piękna rozprawa o tym,
jak to często człowiek spoczywa na laurach.
Pozdrawiam!
Dobra, życiowa refleksja w melodyjnym wierszu.
Dobra, życiowa refleksja w melodyjnym wierszu.
Wiersz o pechu, ale z optymistycznym zakończeniem.
Przeczytałam z chęcią.
Śliczny wiersz
pozdrawiam -
Udany wiersz, zatrzymuję się u Ciebie i nie żałuję.
Pozdrawiam Mario niezwykle serdecznie-:)
Bardzo ładny, refleksyjny wiersz!
Pozdrawiam!
Śpiewająco Mario. Pozdrawiam
Świetny :))