Wcale nie potrzebuję
Wcale nie potrzebuję nikogo,
kto by za rękę mnie poprowadził.
Kto by rozjaśnił tę noc złowrogą...
Taki towarzysz tylko by wadził.
Wcale nie potrzebuję nikogo,
kto lubi rano pić kawę z cukrem
i z kim bym mogła iść jedną drogą,
drwiąc bezczelnie ze strachu przed jutrem.
Wcale nie potrzebuję człowieka,
co zapomina wynosić śmieci!
Który z kolacją wieczorem czeka,
który z przedszkola odbiera dzieci.
Nie potrzebuję, tylko czasami,
gdy papierosa dym mnie ukoi,
to myślę wtedy, że świat nas mami,
przez co miłości człowiek się boi.
Komentarze (5)
Witam, dobrze jest być niezależnym, czasami jesteśmy
dumni, zranieni i nie chcemy od innych pomocy, nie
potrzebujemy ich, ale jednak ludzie są nam potrzebni,
samemu czasem człowiek nie da rady, trzeba dać komuś
szansę i pozwolić sobie pomóc, mówią, że miłości tez
trzeba dać szansę, ach. Wszystkiego dobrego, dużo
miłości i radości życzę.
podoba mi się refleksja zawarta w wierszu i to jak
jest napisany... :-)
Jeżeli jeszcze nie próbowałaś to warto dać sercu
szanse.W miłości nie ma strachu jesteście tylko Ty i
On.Miłego wieczoru
Zatrzymujący wiersz...Pozdrawiam :)
Potrzebujemy Joasiu, tej drugiej połowy. Lżej żyć
razem w gniazdku.
Pozdrawiam.