we mnie ukrywa się wiosna
Gdzieś we mnie ukryła się wiosna
I słońce też zaszło przed chwilą
Łódź płynie bo w rękach mam wiosła
a słowa jak łodzie wciąż płyną
Mówiłem że kocham cię przecież
choć słowom uwierzyć jest trudno
za tobą chodziłem po świecie
odziany w pokory potulność
W ogrodzie twym byłem codziennie
sadziłem warzywa i kwiaty
Niczego już nie chcesz ode mnie
Nie będę więc w ciebie bogaty
Lecz zegar jest jeszcze i światło
pozwolę tej zimie przeminąć
i słońce znów wzejdzie bo warto
do końca zawalczyć o miłość
Komentarze (4)
Sympatycznie tak a może nie tylko będzie się ukrywać
może jest widoczna.
Po co czekać do wiosny? Niech miłość nastanie jak
najszybciej i rozniecając swój ogień, roztopi lody,
których mam nadzieję tej zimy nie będzie ;)
Bardzo zrytmizowany, metaforyczny wiersz z wplecioną
iskrą autentyczności i romantyzmu.
Pozdrawiam Return.
Determinacja godna pochwały, w rytmicznym,
romantycznym wierszu. Miłego wieczoru:)