*Wędrująca dusza po stromych...
Na stromych klifach
wpadających do serca oceanu
pozostawiłam swoją duszę
- wędruje sobie wąską krętą ścieżką
Jestem tu
mój duch pozostał tam
- od świtu po zmierzch
przemierza tę samą drogę
lecz sam...
Ciebie brak
- ust Twych smak
miesza się z bryzą morską
która nie pozwala mi się rozstać...
Wiatr rozsypuje moje włosy
ocean ciemny staje się
jak kolor nieba
gdy gaśnie dzień...
Wspomnienia rzucam wzrokiem
do oceanu serca
gdzie mój duch
wędruje ciemną nocą
wzdłuż klifów wąską krętą drogą
- lecz wciąż sam
gdyż Ciebie brak...
Komentarze (6)
piękny wiersz, przepełniony czystą miłością, wspaniale
się czyta, wyobraźnia bardzo pracuje... pzdr
Ten wiersz oddaje powiew wiatru który szumi i wzywa
kochanego Bardzo pięknie o tęsknocie napisany
inaczej.Podoba mi się klimat morza i westchnień
gorących za Kochanym
Trudno ukoic tęsknote. Marzenia i wyobraznia pomagaja
ja zlagodzic.
Głębia oceanu, głębia wiersza...Niesamowicie,
fantastyczny obraz miłości, samotni i wędrówki ku
szczęśliwemu spełnieniu.
przepiękny wiersz,wypełniony ciepłym
uczuciem,miłościa.ładnie sie go czyta....podoba mi
sie...;))
miłość do ukochanej osoby,klify irlandzkich
brzegów....i wspomnienia zachowane w pamięci....dobry
wiersz...