Weekendowe wydarzenia
"Weekendowe wydarzenia".
11.03.2018r. niedziela 10:41:00
Piątek wieczór spotkanie
Z znajomymi i przyjaciółmi
Powrót do domu 23:15.
Ekipa 1- osiem osób obecnych
Sobota wieczór spotkanie
Z znajomymi, przyjaciółmi,
Poznanie nowych znajomych.
Ekipa 2- jedenaście osób obecnych.
A jakby tak kiedyś obie ekipy połączyć?
No wiem, wiem, wiele się dzieje,
A wszystko w pewnym cieniu,
W którym ja gdzieś myślą podróżuję.
Nie wiem, czy to przyjemne dla oczu,
Niby w tle gra muzyka,
Ale nie w moim domu,
Ale do mnie nie dociera.
Otępienie.
Zanurzona przeszłość w przyszłości
Jednak boję, że w oddechu mamroczę,
Bo dzieje się wiele,
Plecy bolą od treningów,
Ale warto.
Gra w bilarda,
Bieganie koło stołu
I mimo wielu znajomych
Jakoś tak czuję się...
I, co, że jestem sam wśród ptaków.
Weekend nie minął.
Przecież jeszcze jest niedziela.
Jednak i w niedzielę można mieć napięty
grafik,
Tyle nowych i starych zainteresowań,
Wszystko czas pochłania,
Jest power.
Cholera ktoś mi w ciało dał jakiegoś
dopalacza,
Serio, mówię wam mój umysł pracuje na jakiś
innych obrotach,
A przecież tradycyjnie nic nie
zażywałem.
Doznałem niedawno wstrząsu,
Podwójnego
Już po pierwszym nastała przemiana,
Jednak nie mogła być zauważona.
Bo nie było ku temu okazji,
Bo zamiast okazji zostałem odstrzelony.
Chyba mam coś z kota,
Drugie życie, czy coś,
Oby mi się je udało wykorzystać,
Wylizałem się,
Serio, nie ściemniam
Właśnie czytacie żywego trupa.
Dystans do siebie
I w ogóle wszystko
To teraz wyraźne moje drugie ja.
Tamtego, którego znaliście już nie ma,
Jest inny,
Jednak częściowo został ten sam,
Bo został AMOR,
Przecież muszę pozostawić jakiś znak
rozpoznawalny.
Nie chcę całego życia zaczynać od nowa,
Przecież coś z minionych już prawie
trzydziestu lat
Musi pozostać!
Przecież mnie rozumiecie,
Nie można odciąć się od wszystkiego
I udawać powiedzmy, że greka.
No dobra już milknę,
Bo i tak kogo to interesuje,
Że wrócił nowy ŁUKASZ.
Nic więcej nie mówię,
Kurka siwa, przecież sami zobaczycie.
Serdecznie dziękuję, zapraszam ponownie.
Komentarze (18)
Bardzo fajnie i ciekawie:)pozdrawiam cieplutko:)
super :) z przyjemnością przeczytałam i na pewno wrócę
jeszcze poczytać :) pozdrawiam ciepło :)
:)zobaczymy
Pozdrawiam:)
Naprawdę, można poczytać teraz te Twoje wiersze, a nie
tylko oddać głosik. Są prawdziwe. Lubię twój
optymizm, który czasem gdzieś Ci się jakby wyślizguje,
a potem go znów skądś wyciągasz i wszystko gra. Życzę
miłego dnia i nowych planów. Pozdrawiam
fajnie napisane
Fajnie że nie cały w zapomnienie poszedłeś , bo część
Ciebie w Amorze dla rozpoznania została :)Pozdrawiam
serdecznie
"Tamtego, którego znaliście już nie ma" - czyli jest
nowy, odmieniony Amor? Piszesz jak zawsze ciekawie,
więc tak bardzo nie zmieniłeś się. Pozdrawiam.
Witaj, bardzo ciekawie, piszesz, o sobie. i tak
trzymaj.
Pozdrawiam Łukasza.:)
Dobrze, że zabiegany zabliźniasz rany ale uważaj żebyś
się nie zaspał albo czegoś gorszego nie złapał...
pozdrawiam serdecznie AMORKU
mój weekend był smutny
Fajny, wesoły wiersz o sobie młody człowieku
napisałeś. Chyba szaleju się nie nałykałeś?
Twoje dorosłe życie praktycznie się zaczyna,
być może czeka na Ciebie niejedna dziewczyna.
Fajnemu jutru otwórz na oścież drzwi,
a już niedługo spełnią się marzenia, nawet sny.
Pozdrawiam. Miłego tygodnia :))
Super Amorku.
Pozdrawiam :)
czy można siebie tak zmienić ... a może tylko ulepszać
każdego dnia ...
wiosna idzie czas na zmiany AMORKU kochany ...
świetnie Amorku:))Pozdrawiam:))
Czas na zmiany powiadasz? :) jeśli na lepsze to czemu
nie :)
Pozdrawiam serdecznie :*)