Wena
Trzydziesty papieros dogasa w popiołce,
za oknem już wstaje pomału znów słońce,
butelka na stole już prawie wypita,
a weny wciąż nie ma, nie ma i kwita.
Wybredna to strasznie bywa kochanka,
gdy zniknie to zniknie, jak urok
poranka.
Im dłużej Jej czekasz, tym bardziej nie
przyjdzie.
Może przypadkiem coś kiedyś CI wyjdzie.
Komentarze (19)
Tak Wena to kapryśna pani, ale potrafi oczarować, w
magiczny świat wprowadzić. Wszystko czyni byśmy za nią
tęsknili. Pozdrawiam serdecznie, pomyślności:)
jak kapryśna kochanka
Ach ta wena. Ona to zawsze samowolkę sobie robi:-)
Dobre, tak wena wybredna, pojawia się i znika,
pozdrawiam serdecznie.