Wena u lekarza
Poszła wena do lekarza
bo podobno bardzo chora
wierszokleta złamał rymy
a ją posłał do doktora
Ten założył okulary
studiuje wers za wersem
i nawet nie wiedzieć kiedy
płynnie zaczął mówić wierszem
Wena cała zawstydzona
z wrażenia omal nie padła
znalazł się lekarz poeta
a ją trema prawie zjadła
Lekarz patrzy na pacjentkę
mówi biedny wierszokleta
złamał rymy a ty cierpisz
to amator nie poeta
Jeżeli chodzi o rymy
z tym się nawet już spotkałam
zgodnie z nowym trendem mody
można pisać wierszem białym
Komentarze (5)
Swietnie. Pozdrawiam :)
Wiersz humorystycznie opowiada o spotkaniu weny z
lekarzem-poetą, który, zamiast leczyć, diagnozuje
problem z rymami, zapewne w białym kitlu-wierszu.
(+)
super!
A no można, super wiersz :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Można :)
Pozdrawiam