Wiara
To wiersz z mojej szuflady,chyba pierwszy,który napisałam w czasie trudnym dla mnie...dedykuję wszystkim tym,którzy utracili nadzieję*
Choć jestem bezsilna mam jeszcze
nadzieję,
że ciepły wiaterek złe myśli rozwieje,
i porwie mą duszę pustą, zalęknioną,
nasyci i zwróci siłę utraconą.
Choć z dala dobiegła mnie nowa udręka,
nie chcę się już bać, swą duszę
zadręczać.
Będę się czołgać dopóty nie zdławię
tego co w sercu rośnie w wielkiej
wrzawie.
Nie chcę się poddać choć nadzieja mała,
lecz jeszcze mi wiara boża pozostała.
Wiara, która iskrzy się we mnie głęboko,
żeś Ty mój Boże jesteś mą opoką.
Opoką wszelaką na serca ratunek,
aby mu dostarczyć mocniejszy ładunek.
Bym mogła się zmierzyć z losem w swej
niedoli,
bym nie czuła bólu, kiedy strasznie
boli.
Ty mnie Boże Święty strzeż w każdej
godzinie,
dopóki życie moje na ziemi nie przeminie.
http://przemiana.biblia.pl/index.php?page=00&id=00-03
Komentarze (32)
Dziękuję Wam wszystkim za serdeczne gościny z dobrym
słowem:pozdrawiam cieplutko-miłego wieczoru życzę
wszystkim*
...najważniejsze nie tracić nadziei...miłego dnia.
Pełen nadziei mimo trudności... pozdrawiam
Ładny wiersz.pozdrawiam
Piękny wiersz, zatrzymuje. Pozdrawiam :)
Piękny wiersz, przesycony smutkiem, ale nadzieją i
wiarą. Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam serdecznie,
życzę udanego dnia:)
Wiara z nadzieją idą w parze.
Bardzo ładny wiersz.
Miłego dnia życzę
niech głębia twojej wiary nigdy ciebie nie opuszcza -
witaj na Beju i dziękuję za odwiedziny u Jerzyka
Wielka świadomość potęgi wiary ale obecna nadzieja
chociaż mała pozwala pisać takie wiersze
Pozdrawiam Cię serdecznie obyś nigdy nie utraciła ani
wiary ani nadziei bo bez nich cieżko r czekać miłości
Z ogromna wiara pisane.
Pozdrawiam:)
Wiersz napisany z ogromną wiarą :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję Aniu,że byłaś-to autentyczna prawda co
napisałaś...
ElaK-dziękuję,za Twoją obecność i piękny komentarz...
Sari,miło,że zagościłaś i za sugestię
dziękuję,*poprawione...
Dziękuję Mario za Twoją obecność,opinię,wyłapanie
błędów i cenne spostrzeżenia,kiedy to nasza wiara
czasem słabnie,ale może dlatego wtedy,kiedy opieramy
się na własnych siłach i czujemy,że sami sobie ze
wszystkim poradzimy,co często samo życie pokazuje,że
jest to złudne myślenie...ale jest też wielu, których
wiara jest autentyczna i żywa i coraz budzi się ona w
licznych sercach
dziękuję za gościnę Neplit123 i komentarz
pozostawiony...
Pozdrawiam wszystkich czytających gości i życzę
pogodnego wtorku*
piękne wyznanie wiary pozdrawiam
Karenko - osobisty zwyznaniem przekaz, tzw. publiczne
okazanie, że nie wstydzisz się wierzyć w Boga, bo
jakże wielu tak właśnie nie czyni, bo...
bo co o mnie sąsiedzi powiedzą, koleżanki, znajomi
itp.
A jednak wszystko jest po coś, nie ma nic ot tak sobie
i jeśli będzie mniej buntu i urągania, wtedy wszystko
nagle mija.
Wiersz moim zdaniem cenny, tylko warto poprawić te
miejsca, gdzie jest brak spacji.
Dobra refleksja... dodała bym słowo „nie” przed
przeminie. Spójność by była... przez całe życie ma
strzec...
miłego dnia życzę