Wiatr
Wiatr leciutko popycha wszystko
ku niebu...
Przystaje...
... i znowu mknie
Gna,
bojąc się...
Czy dogoni siebie?
Brnie z jeszcze większą siłą.
Niszczy wszystko przed sobą...
...A przecież to tylko maly wietrzyk,
który lękał się, że...
... nie złapie siebie...
autor
nadwrażliwa
Dodano: 2004-12-06 09:49:31
Ten wiersz przeczytano 582 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.