Wiatr to jest gość, ma frak ho! ho!
Jeszcze jeden brachykolon o wietrze Wybaczcie że ciągle o wietrze piszę ale prowdziałam warsztaty na fb z brachykolonem i wiatrem w rolach głównych i tak się rozkręciłam :)
Wiatr to jest gość, ma frak ho! ho!
Wzór skradł wprost z łąk - tu kwiat, tam
pąk.
Jest bez, pęk malw i mak, moc barw.
Do klap wpiął liść, pęk piór i kiść.
Szal ma z dziś mgieł - na nim szron, biel.
Gdy mknie na bal, pnie pierś jak paw.
On wie jak nikt, jak zwieść fik mik,
do łask się wkraść, znów zwieść rząd
dam.
Tu skłon, lub dwa, tam śmiech, lub żart.
Wiatr jak ten mag do pań ma fart.
Już w krąg się wpótł - krok w tył, krok w
przód,
na dwa - krok w bok, na trzy - hej!
hop!
by wpleść się w rytm, w ten pląs i w
wir.
Trwa bal i walc, a wiatr nasz chwat
znów skradł serc sześć i wciąż ma chęć,
rwać co się da, wieść prym wśród dam,
z ich ust spić miód, a z ócz skraść
słód,
paść im do stóp i wiać do ud...
Wtem zbladł i ścichł, jak struś się
skrył,
Dziś ma już dość - flirt dał mu w
kość.
Toż nie ten wiek trza wiać gdzie
pieprz...
Żal, płacz wśród dam. Jak on tak śmiał?
Miał wiać i dąć, a nie zwiać stąd!
To kpiarz i tchórz co znikł i już!
a wiatr już śpi, wśród traw sen śni.
Ty-y. dn: 23.08.2022 r
//wanda w./ -- Wanda Maria Wakulicz//
Komentarze (26)
Witam serdecznie i pięknie dziękuję za przeczytanie i
komentarze pod wierszem
Pozdrawiam pogodnie życząc miłego wieczoru :)
Super:)
Jestem Wando pod wrażeniem.
Pozdrawiam
Marek
Świetny, jak zawsze.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dotyk wiatru na skórze może być ekscytujący. :)
Zazdroszczę temu wiatrowi. ;)
Znakomity brachykolon Wando, na mistrzostwach Polski
na pewno dostałabyś medal.
Miłej niedzieli. :)
Fantastycznie ! Buziakuję :)
Rewelacja i mistrzostwo!
Podziwiam pełna uznania dla Ciebie...
Pozdrawiam ciepło Wandziu :)
Witaj,
nie dziwię się niczemu, a tym bardziej tematowi.
Przyroda i jej zjawiska to fascynujący temat.
Ileż daje możliwości twórczych.
Dowodem ten tekst.
Pozdrawiam z uśmiechem /+/.
Wiatr uwodziciel i się też o uda ociera:). Pozdrawiam
serdecznie.
Ładny, na wesoło, pozdrawiam ciepło.
dzisiaj z humorkiem. Jak zawsze z podziwem.
(czwarty wers- Z przeskoczyło przed DZIŚ)
Okazuje się, że o wietrze można pisać bez końca.
Robisz to Wando bardzo ciekawie, wręcz powiedziałabym
z pasją.
Wspaniały wiersz.
Prawdziwa antropomorfizacja wiatru i doskonałe
ćwiczenie logopedyczne.
Z unaniem serdecznie pozdrawiam :)