Więc odpowiadam
Pytasz, skąd we mnie tyle złości
I ten przenikliwy błysk w źrenicach,
A widziałeś bezdomnych ludzi,
Włóczących się po ulicach…?
Pytasz, po co to wszystko piszę,
I po co w słowach szukam pomocy,
A słyszałeś o małej Anetce,
Której serce przestało bić w
nocy…?
Pytasz, dlaczego milczę
Wciąż patrząc pusto w dal,
A dostrzegłeś tego żebraka?
Który przed chwilą tam stał…?
Pytasz skąd te wysuszone policzki,
Po co wciąż płakać do gwiazd,
A widziałeś, chociaż śmiertelnie
chorych?
W których oczach, na zawsze zgasł
blask…?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.