Więc piszę piosenkę...
Więc piszę piosenkę
z lekko pijanym wdziękiem..
Nawet kot - co tu gadać,
z lekko nadszarpniętą reputacją,
przestał miauczeć - znaczy słucha..
A może po prostu..
Gdy piję
i płaczę
boi sie o własnego ducha..
Więc piszę..
O człowieku, który siedzi tak jak ja..
Który patrząc na mnie z okna mówi:
Gdzieś Ty był przez tych ładnych parę
lat?
Kiedy trzeźwiał świat..
autor
lunatyk
Dodano: 2007-12-27 22:06:54
Ten wiersz przeczytano 464 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
mhm, a ten mnie ujął prawdziwie..
On był w swoim świecie.. ale na trzeźwienie przyjdzie
czas :)