wieczorami
Stoję na przystanku
Czekając na autobus
Długo nie nadjeżdża
Czekam. A ze mną on
mój cień. Odwieczny
kompan wieczorny...
Próbuję z nim mówić
jest dosyć milczący
zwierzam się z bólu,
z marzeń...Jedziemy
w bliższą ciemność
idę.W domu pomówimy
musimy. Włączę wodę
na herbatę.Rozleję.
Siądziesz tu,za mną
a z przodu stanie
Twój kompan eskapad
Twój cień ukochany
We trójkę raźniej,
Trójka to nie tłok.
Kochani,czy da się zmienić tutaj rodzaj czcionki?pisałam times new roman i wyszło mi równiutko,takie było moje zamierzenie odnośnie tego wiersza..
Komentarze (11)
Masz zamieszanie w głowie od tych cieni i osób. Ale
warto rozmawiać z cieniami. Trójka to nie tłok ale już
grupa :0
Bardzo intrygujący wiersz. Lubie takie klimaty.....
Cień jako towarzysz w ciemności.właściwie mając
takiego kompana nie mozna sie ich nigdy bać bo one
świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło.
Świetny pomysł, intrygująca treść i dobrze
poprowadzony wiersz. Bardzo mi się podoba :)
Nigdy nie śmiejesz się? Nie wierzę, królowo. Ale do
rzeczy:cień ma sobowtóra. Ciekawy pomysł. Jeżeli Ty
rozmawiasz, to czy on odpowiada? Jeżeli nie, to
rozmawiasz z własną wyobraźnią. Temat na film. Ale
proszę-nie gub się w samotności. Teraz razem
rozmawiamy, widzisz? Ja przeczytałem Twój wiersz Ty
przeczytasz mój komentarz. A z cieniem to raczej
niemożliwe. A może się mylę?
Serdecznie pozdrawiam.
Tak, cień nam zawsze towarzyszy, ja raz swojego sie
przestraszyłem hi..hi..
pozdrawiam
treść wiersz ciekawa, jak widać tak do końca nie
jesteśmy samotni, jest z nami nasz cień, wierny kompan
naszego życia...można się zwierzyć,ale, czy można z
nim być szczęśliwym, zapomnieć co to
samotność...pozdrawiam
Bardzo ciekawie opisana ta Twoja samotność. Wiersz mi
się strasznie podoba. Ps. z marzeń nie należy się
tylko zwierzać, trzeba o nie walczyć ;-)
Pozdrawiam.
absolutnie sie nie gniewam,wrzesniowa.dziekuje za
konstruktywny komentarz.tak,ta trzecia osoba to jest
cien cienia.
Podoba mi się rozmowa z cieniem, tylko zakończenia nie
rozumiem, skąd ta trzecia osoba (cień cienia), chyba
tak.
Ogólnie wiersz podoba mi się, choć-
chwilami trochę przegadany, za dużo opisów,
czasowników, jak w prozie" stoję, czekam, idę,
jedziemy, zwierzam, pomówimy, włączę, rozleję,
stanie"
unikaj powtórzeń: słów podobnych, lub takich samych
(czekając, czekam)
To takie moje drobne uwagi, które nasunęły mi się w
czasie czytania tego wiersza. Nie pogniewaj się za nie
na mnie, no i nie musisz się nim sugerować, to to Twój
wiersz, który ogólnie podoba mi się. Z zaciekawieniem
czytałam, co będzie dalej, a dalej też była samotność.
Pozdrawiam i zostawiam uśmiech, żebyś już nie była
samotna. :))
ciekawa metafora z tym Cieniem kompanem pozdrawiam :)