Wieczorem
wierzę, że gdzieś jesteś...
gdy wieczór nadchodzi
tak brak mi bliskości
zmysłowej kobiety
jej kształtów przyjemnych
tak chciałbym ją tulić
z nią śnić i się budzić
być przy niej nad ranem
co dzień o tym marzę
...żyjesz i istniejesz :) :*
autor
Romuluz
Dodano: 2009-08-25 14:56:56
Ten wiersz przeczytano 737 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Wieczór chyba najbardziej sprzyja rozmyślaniom,
przywołuje marzenia. Czytam Twój wiersz i uśmiecham
się delikatnie, bo... Wiersz bardzo wymowny.
czy jeden wieczór może pomiescić tyle serc
spragnionych?:)