Wieczorową porą.
Słońce zachodziło i ogród skąpany był w
głębokim bursztynowym blasku. Wieczorne
cienie zaczęły się wydłużać. Poranny wschód
miał urok pięknego, głębokiego szafiru i
własny klejnot, wschodzącą, pojedynczą
gwiazdę słońce, za chwilę miał się
poszczycić księżycem, który tymczasem był
jeszcze poniżej widnokręgu. Kiedy wreszcie
uniósł się ku górze okrągły i pyzaty, za
nim podążyły gwiazdy, niczym małe klejnoty
rozrzucone wokół perły. Gdzieś za laskiem,
od strony wody cienkim piskom zielonych
żab, wtórował rechot duetu ropuch. A w
ogrodzie panowała cisza. Bezszelestnie nad
ogrodem krążył lelek polując na ćmy,
wszystko zdawało się szykować do
wieczornego spoczynku. Gdy weszła do
mieszkania, usłyszała dobiegające z salonu
dźwięki fortepianu. To on, jej ukochany
grał coś bardzo zmysłowego i
romantycznego. Patrząc na niego czuła
drżenie serca i żar we krwi.
Gdy ich spojrzenia się spotkały, nie
odezwał się ani słowem, ale też ani na
chwilę nie spuścił z niej wzroku. Bez
słowa też wstał, wziął w dłonie jej twarz,
i przyglądając się uważnie pocałował ją w
usta, które namiętnie przylgnęły do jego
warg. Szepcząc wreszcie słowa miłości tulił
ją do siebie. W jej szeroko otwartych
oczach, wyczytał to, co miała na dnie w
sercu głęboko. Księżyc swe oko cicho mrużąc
z wolna zza chmur spozierał, gdy oni
wzajemnie prowadzili się na szczyty
namiętności.
„To zabawne, że potrafimy czekać tak wiele
lat, aby usłyszeć tak niewiele słów” – Alan
Chrystoffersen.
Tessa50
Komentarze (30)
Tu też się rozmarzyłam :D
tak napisałem, pokazując ile
można zrobić z miłości
miłość dodaje skrzydeł, a na miłość
czas jest do ostatnich dni
Pozdrawiam serdecznie
Ładnie opisuje autorka idealny świat - ciepły,
romantyczny i szczęśliwy. Pozdrawiam :)
jak u Ciebie pięknie, ciepło i romantycznie...gdy tu
zaglądam i czytam to...wraz z Twoim ślicznym "motylem"
szybuję w krainie marzeń :-)Pozdrawiam i uśmiech
zostawiam :-)
Zaczytałam się w Twojej prozie, piękna lektura przed
snem Tereniu - dobranoc :)
Bardzo trafny aforyzm przeurocza Tesso.
Na takie słowo, takie uczucie warto czekać, zwłaszcza
w tak pięknym otoczeniu, bursztynową porą.
Najcieplej Cię pozdrawiam i wysyłam tyle ciepła ile
tylko mogę.
miłego dnia.
(u mnie dzisiaj niedziela)
Tesso, to chyba najlepsza Twoja proza, jaką
przeczytałam do tej pory. Zwykle mam uwagi co do
interpunkcji, a tutaj niespodzianka - jest idealnie
pod każdym względem. Bardzo spodobał mi się opis
księżyca i gwiazd za nim podążających. Prawdziwy urok
nocy :)
Proza? - nie przepadam...
Dobra proza - uwielbiam:))
Tereso bardzo lubię Twoja prozę
można w jej słowach odpocząć
pełna melancholii opowieść i magia
Ślicznie i romantycznie.
witam Tesoo ...piękna historia...warto czekać dla
takiej ...pozdrawiam ciepło
Jak zawsze pięknie. Pozdrawiam
Witam. Dołączę do komentarza emi13. Dobranoc
Pięknie o przyrodzie i wielkiej namiętności.Bardzo mi
się podoba.
Pozdrawiam serdecznie.
Warto czekać:) Piękna historia.Pozdrawiam.E.