Wieczorowo
Nikt nie ma już nic
Ani ja ani oni
Zostało tylko jabłko
Którym nakarmię myśli
***
Ręce, które żądają
Dotykając rozkoszy wzniesienia
Unoszą ciało na wyżyny
Zostają w wgłębieniu
Sobą
***
Bzyczy a może marudzi
Rozbroiła napięcie
Między czasem
Wskazówki ruszyły
autor
bodzia
Dodano: 2016-10-22 20:49:49
Ten wiersz przeczytano 707 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
bardzo dziękuje dobranoc
Ciekawe, nakarmić myśli, ale czy to pozwoli myślą
zamilknąć i nie myśleć o dłoniach które
pragniesz...dotknąć ,ciekawy styl wiersza,pozdrawiam.