Wiedźma
jaśniutkie włosy miała
i granatowe oczy
z diabłem wiedźma spała
pod oknem o północy
serce płochliwe miała
jak sto szalonych koni
sukienka na niej biała
i pęk różyczek w dłoni
czerwone dłonie miała
i rozrzucone włosy
a w oczach przelewała
zatrute krople rosy
Komentarze (5)
Niby biała i niewinna a podstępna... wiedźma:-)
Ładny wiersz, lekki... gratuluję:-)
bardzo fajnie ci wyszła ta rymowanka...
bardzo fajny wiersz rymowany.
Wiedźma aż miło. Zakochać się można będąc naiwnym
młodzieńcem. Ale czemu smutna ta wiedźma i czemu
rodzaj biały jak tam są rymy żeńskie i nieparzyste(ale
się wyszukałem:)), no i wiersz jest sylabiczny. Dobrze
oddałaś to coś co równocześnie przyciąga i odpycha.
Straszna ta wiedźma, chociaż płochliwa! Pozdrawiam!