wieko
myśli zebrane
kiedy zatrzasnęła wieko
starej skrzyni życia
wezbrała
podstawowa miłość
w jasności
___________________
"Nie można dotknąć blizny innego człowieka,
jeśli się nie ma własnej. Nie można
zrozumieć bólu drugiego, nie doświadczając
go na własnej skórze." ~Emma Watson
Nbg, luty 2024
autor
Driana
Dodano: 2024-02-11 01:08:30
Ten wiersz przeczytano 677 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (27)
To nie takie proste, bo czas płynie szybko i
nieubłaganie, a przeszłość trwa wiecznie... Ale
przecież wcale nie potrzeba całkowicie skreślać
przeszłości, czy próbować o niej zapomnieć, żeby
rozpocząć coś od nowa, czy zweryfikować swoje życie.
Jednak, jak na wstępie, to może być pracochłonne i
bardzo wymagające...
Bardzo dobra mini.
Pozdrawiam serdecznie ;)
Dziekuje Ci bardzo Kaziu,za tyle ciepla i refleksji
zyciowych w Twoich wierszach, jak i pozostawionych
komentarzach .
Ściskam serdecznie.
Przepraszam za pomyłkę Driano.
Głęboka treść w tej małej miniaturce:))Pozdrawiam
niezgodna :))
Czasami trzeba tak zrobić.
Pozdrawiam serdecznie
Napisac wymowne 'mini' to wielka sztuka. Ja jestem
zbyt 'rozwlekly' w formie, nie umiem tak zwiezle.
Dlatego podziwiam kazda miniature, wliczajac Twoje.
Dobra refleksja. +++
Z niskimi uklonami, Driano. :)
Zatrzasnąć wieko, czyli odciąć się od przeszłości...
zaburzającej prawidłowe odczuwanie własnych emocji.
Zamykając na zawsze wieko, peelka pozbywa się bagażu
starej skrzyni, której zawartość raniła jej duszę.
Rozliczenie się raz na zawsze z duchami przeszłości...
Bardzo dobry, nawet powiedziałabym, że mocny wiersz!
Serdecznie Cię pozdrawiam
Witam,
metafora dość zagadkowa, ale zawiera dwa słowa
optymistyczne.../+/
Pozdrawiam i dziękuję za trafienie do mnie.
Refleksyjnie, ładnie.
Pozdrawiam serdecznie Driano:))
Przepięknie pozdrawiam.:-))
Trzask jak punkt zwrotny :)
Pozdrawiam
Plus
Krysiu i Ulu, trafne przemyślenia.
Dziekuje Dziewczyny.
@anno z podstawowa milościa przychodzimy na świat.
Jest Ona sporadycznie pielegnowana przez rodziców, a
najczesciej jest wypaczana poprzez dysfunkcjonalna
dynamike rodzin z generacyjna Trauma.
Kiedy powtarzaja sie niczym fale przyplywu
niepowodzenia w zyciu, a podmiot (czlowiek) nie jest
wstanie (nie nauczyl sie w dzieciństwie - nie bylo od
kogo) zreflektowac swojego dotychczasowego zycia, to i
tez nie jest w stanie powrócic do odczówania
podstawowej milości.
Temat rzeka.
Dziekuje za pozostawiony komentarz i poczytanie.
Milego dzionka.
Czasem nie mamy wyjścia i musimy za sobą zamknąć
pewien rozdział, tylko w takich podbramkowych
sytuacjach dostrzegamy szczerą i niczym nie skrępowaną
miłość, bo jest światłem wielu podobnych nam dusz...:)
Pozdrawiam :)