W wielkim bólu i rozterce...
Dziś nikomu nie zagrażam,
może kiedyś w perspektywie.
Że nie teraz wiem na pewno,
to że tworzę sam się dziwię.
Norwid, Kern czy też Gałczyński,
nie ma czego się obawiać.
Ja nie wytnę im numeru,
mnie za wzór nie będą stawiać
Piszę sobie tak dla hecy,
dla rozrywki że tak powiem.
Rymy z rytmem się mieszają,
słowa same rodzą w głowie.
Bliskich martwią me wierszyki
muszę się z tym jednak godzić
Dobra sztuka jak wiadomo,
musi przecież w bólach rodzić.
Komentarze (25)
Aaaa, raz rodzi się w bólach, raz, ot tak, na
pstryknięcie :-) Grunt to być z siebie zadowolonym :-)
Ja czytam Twoje wiersze z przyjemnością.
Pozdrawiam :-)
Ponoć wszystko co najlepsze rodzi się w bólach.
Ale jak sam stwierdzasz,piszesz sobie tak dla hecy:)
Efekty pracy masz bardzo dobre.
Przyjemnie było przeczytać Twój wiersz. Pozdrawiam
Ważne byś sam miał frajdę z pisania. Udanych i
beztroskich chwil:)
najważniejsze by samemu autorowi sprawiało
przyjemność.
Ważne żeby się lubiło to pisanie :)
Pozdrawiam serdecznie!
Z ciekawością przeczytałam, taka refleksja, pisać w
bólu, ciszy, dla niszy, czy..., pozdrawiam
serdecznie:)
Tworzenie jako takie sprawia przyjemność, a wg
Schopenhauera, jest to przyjemność największa. Tego
życze wszystkim tworzącym. Pozdrawiam
Jak mi się ma rodzić wiersz w bólach, to wolę w ogóle
nie pisać...na szczęście piszę dla przyjemności
hihihi...
Pozdrawiam :))
Dobra sztuka sama się obroni ale też potrzebuje
reklamy, bo czasem trudno jest ją wyłuskać spośród
rzeszy mniej ciekawych.
Wiersz wystarczy wstawić na portal i cierpliwie czekać
na komentarze, czasem przyjemne a niekiedy krytyczne.
To, że sztuka rodzi się w bólach, dobrze wiedzą poeci,
ile czasu i wysiłku umysłowego potrzebują, żeby mądry
i z sensem dobry wiersz sklecić. Wierszokleci mają
lżej, bo zawsze mogą powiedzieć, że piszą tak jak
potrafią i nie nie aspirują do bycia poetą.
Pozdrawiam z uśmiechem i podobaniem wiersza,
napisanego od serca :)
Nigdy nic nie wiadomo :)
Pozdrawiam z uśmiechem