* * *
-dla osoby, która obudziła we mnie na nowo dusze poetki...
gdy pisałam o tym wczoraj
kawałki snów
pomiędzy zębami miałam,
rozgrzewane miętową gumą.
śledzony namiętnie.
różowo i drożej.
jak niewiadoma iks.
nie zawsze mieszczę się
w kadrze życia.
w drodze na szczyt,
po meteoryt.
na zmianę, co noc.
w alejach pełnych ciszy
i zakamarki pełne nas.
i ja- miss mokrego podkoszulka
i Ty- człek rogaty.
trzy rozdania.
spadająca gwiazda.
nieestetyczny pocałunek
po odegranym epizodzie.
nie zawsze musimy mieścić się
w kadrze życia.
Komentarze (1)
Intrygujący wiersz, z przydeptanym smutkiem. Według
mnie bardzo dojrzałe mysli.