O G I E Ń
dla tych którzy czasy solidarnościowe przeżyli...
Płonie ogień na kominku
Drwa się łączą w jeden krąg
Wtem od wody doznają wiele mąk.
Drwa rozłącza jakaś siła
I skończyła się ta chwila,
Która kiedyś je łączyła w jeden krąg...
Wtem doznały większych mąk.
Ten krąg kiedyś jednolity, rozchmurzony
Stał się teraz zapalczywy i zamglony.
Drwa rozrzucone nie dają ni blasku ni
ciepła,
Gorąca ich wiara jak smoła zakrzepła.
Krew co płynęła żywym nurtem w nich
Teraz jest przyczyną ich zamiarów złych.
A wszystkiemu winna jest woda
Ona drwa ochłodziła, a szkoda.
Lecz cóż to, woda traci swą siłę,
Pogrzebana jest w pary mogile?
Znikła, nie ma przyczyny mąk;
Drwa znowu łączą się w jeden krąg.
Teraz nic nie zakłóci ich spokoju
Żyć będą w szczęściu i pokoju.
Drwa blaskiem biją oślepiającym
A żar ich serc łączy się w jeden,
gorący...
Czasy solidarnościowe, stan wojenny, rozruchy, strajki... lata 80-te.
Komentarze (2)
pobudza do rozmyślań
ciekawy wiersz:)