*******
Odwiedził mnie anioł
Odpędzil troski
Sprawił ze smutek odpłynął
Łzy na policzkach
Zniknęly pod dotykiem jego ust
Dotyk jego dłoni
Rozbudził moje zmysły
W tej jednej chwili
Byłam w pełni szczęśliwa
Jego wzrok
Trafił do głebi mego serca
Miał niebieskie oczy
I szramę na lewym policzku
Tak jak Ty
I wtedy zadzwonil budzik
I znów puste miejsce obok
A na poduszce płatki róż
ktore nigdy nie zastąpią Ciebie...
autor
Ruda małolata rulezz
Dodano: 2007-02-07 16:25:45
Ten wiersz przeczytano 433 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.