***
Malutka kropelka krwi
Ze skaleczonego serca
Upadła na skałę.
Wyrosło z niej drzewo
O ostrych liściach.
Zerwałam jeden z nich,
Zasuszyłam
I schowałam do koperty.
Dziś w nocy
Dostaniesz list.
Gdy go otworzysz,
Dowiesz się,
Że to ode mnie.
Może wtedy zrozumiesz
Że każda blizna
Sprawia, że rosnę w siłę.
Oduczyłam się płakać.
Żadna łza,
Nawet ta najgorętsza
Nic nie zmieni.
Dlatego cała
Stałam się obojętnością.
Nie zwracam już na nic uwagi,
Żyję we własnym świecie.
Sama, a jednak szczęśliwa.
Jutro stanę przed bramą
Z napisem:
"Twoje nowe życie"
Ale nie otworzę jej.
Tak będzie lepiej...
Komentarze (2)
Najważniejsze jest przebaczyć - cokolwiek by nas w
przyszłości nie czekało. Przyszłość jest nieodkryta.
Szkoda jak piszesz że oduczyłaś sie płakać bo mogłabyś
wysłać łzę to wówczas zalało by go morze twojej
miłości, a to by wiele zmieniło.A tak wiersz jast
uroczo smutny, a szkoda że nie uroczo radosny, chociaż
może i tak kiedyś będzie.