***
Walę pięściami w drzwi.
Zamknięte.
To moja świadomość
Śpi, czuwa
Aż nadejdą dni ciemności
Kiedy każdy
Będzie się bał
Ja wtedy stanę się człowiekiem..
Otworzę świat
I wypuszczę ocean smutku.
Z siebie...
Każdy pozna ten śmiech...
Nikt go nie zapomni.
A ja wtedy zapłaczę
Bo nawet śmierć
Umrze...
autor
nai666
Dodano: 2008-03-24 11:36:33
Ten wiersz przeczytano 571 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.