Wiersz
* piorun piorunowi oka nie wykole, napisz słowa, przemiel potem w głowie zaczekaj z dzień lub dwa, zrób korektę, i wstaw....a koment... jak to koment, dotknie lub rozraduje serce Twoje *
biorę z tej beczki bo nie lubię sieczki
całuski mile widziane na żywo
bo jakże inaczej, zdrówko jest bo było
ma powstać wers o życiu, śmierci albo
ze ktoś cos tam wierci
wiatr się rozstąpił i zapadła cisza
potem niebo otworzyło się z deszczem
grzmotnęło piorun się wściekł oddal
blask
zadyszał - musi się wyluzować do maxa
nagle tęcza zahaczyła się na uszach
ziemi
niewidocznych po obu biegunach
nie wierzysz ?
spójrz na niebo po burzy
odurzysz się powietrzem
wiesz
potem siądź i napisz wiersze
z połamanych chmur mokrego blasku
na kroplach wsiąkniętych w kałuże
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.