***
Rozkochałeś mnie,
kojąc ból pocałunkami.
Zniewoliłeś,
spętałeś me ciało słowami.
Zawstydziłeś,
podając rozkosz w objęciach milczenia.
Zauroczyłeś
swą erotyczną wizją wyzwolenia.
Odkryłeś mnie,
dzieląc ze mną pragnienie.
Zdobyłeś,
pokazując nowego życia istnienie.
Pozwoliłeś uwierzyć
w wyjątkowość bliskości.
Obiecałeś
na zawsze dochować wierności.
Znudziłeś się
i odrzuciłeś.
Moją godność Sobą splamiłeś.
Komentarze (1)
ciekawy wiersz. niestety tak już w życiu bywa...