...
.. Dla.. Słonka..
W chwili ciszy i w zgiełku
W chwili radości i smutku
Przysięgamy czasem sobie wiele
Obiecujemy poprawę
Staramy się nie ranić idąc dalej
Lecz gdy dzień się kończy
Noc swe oblicze otwiera
Ciężko zrobić rachunek sumienia
Bilans zysków i strat nie udaje się znów
nam
Bo kolejny dzień nie był taki jaki miał
być
Bo znów nie spełnił się ten sen..
I znów nie było tak jak miało być..
I może nie będzie.. Może kolejny dzień nie
będzie idealny
Może nie zabłyśnie nasza gwiazdka na
niebie
Może nie będzie pełni księżyca..
Ale w sercu będzie miłość
W myślach Twój widok
A na ustach Twoje słowa
I wtedy poczekam, aż będziesz gotowa..
Na te łąki maków pełne.. i czerwone niczym
serce..
Komentarze (1)
Napięcie uczucia skacze różnie ale miłość załagodzi
Wiersz ciepły pełen wiary i nadziei Optymistyczny