***
Mam 20 lat, otwarte oczy i plecak pelen
ambicji
Gdy jest sie mlodym zycie przyspiesza
Lecz swiat sklada sie z detali
Grunt to nie dac sie zwariowac
I warto jest wiedziec co jest naprawde
wazne
Dorastalem razem z bracmi
Kilku z nich okazalo sie krotkowidzami
Ale ja nie jestem na nich zly
I niczego nie zaluje
To racja ze przyjazn jest wazna
Stalowe wiezi sa jak stalowe
postanowienia
Nie pekna tak latwo
Tak juz jest po prostu
Wszystko sie zmienia
Mam 20 lat i plan, ktory wykonam
Bez wzgledu na wszystko
Jutro zalezy od nas samych
A ja na koncu mojej drogi
chce krzyczec do gwiazd
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.