***
Gdzie jesteś, o powietrze
Ty, którym zachłysnąć
mogę się jedynie przez sen
Gdzie jesteś, o poranku,
którym nigdy nie byłeś obok
zawsze we mnie
Gdzie jesteś, o dotyku
bez którego dziś tak
chłodno
Zgasić ten płomień
tak łatwo,
cóź, gdy nadal tli swe tchnienie
w moim i Twoim sercu.
autor
kasia_victor
Dodano: 2010-01-09 13:10:48
Ten wiersz przeczytano 498 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
może jeszcze uda się wzniecić ten ogień na
nowo...skoro jeszcze się żarzy
ładny wiersz.pozdrawiam
Pozostaję mi tylko westchnąć...