......
I choć płakałaś , płakałaś cały dzień..
Jego juz niema a milosc posza w cień...
I co dziś z tego masz , z zabaw przez noce
całe
Nie zauwazałaś jak płacze jego serce
małe...
W ramionach innych sie gubiłas
Jak płakał on - to lubiłaś
Teraz cierpisz Ty, wtedy cierpiał on,
Ty z drinem w ręku upijałaś sie na zgon,
On z papierosem w oknie czekał aż wrócisz
Ty nie wracałaś bo przeciez nie musisz
Twe bezsensowne nad ranem tłumaczenia..
Bez skruchy w oczach wiec bez znaczenia.
Miłośc piękna jest a ty z góry ją
skreśliłaś...
Dziś juz szkoda twych łez
Nie płacz przeciez bo wiesz
Wszystko skonczyło sie.
Komentarze (1)
Wiersz ma dobry temat,ale należałoby poprawić
błędy.Powstawiać kropki, przecinki itp.