Wiersz
Władysław Broniewski
Nie.nie musi to byc
zebym wiersz napisał,
pierw musi wiersz we mnie zyć,
zebym go wykołysał,
zeby nad nim przeleciały halne,
zeby się zląkł mego zycia,
zeby tundry,
zeby pustynie upalne,
od wieków az po dzisiaj,
zeby to stanęło nade mną,
jak Meduza.
Oczy otworzę.Ciemno.
Muza.
autor
Arla
Dodano: 2007-09-20 14:11:44
Ten wiersz przeczytano 508 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Sukces nigdy nie jest ostateczny. Porażka nigdy nie
jest totalna. Liczy się tylko odwaga.
— Winston Churchill
niby racja ,najpierw trzeba mieć pomysł,wiersz musi
żyć w nas a potem można go wydobyć.Choć z
doświadczenia wiem,że życie bywa przewrotne i...czasem
siedząc przed pustą kartką z pustką w głowie..mach
ciach i jest wiersz,czasem naprawdę dobry(nie chwaląc
sie):-)
bardzo dobrze i bardzo śpiewnie napisany wiersz o
poezji. Wiersz pełen celnych spostrzeżeń i metafor...