* * *
dla wszystkich, którzy odczuwają ból życia...
dotykam każdej blizny
na polu swojej skóry
jestem siecią pajęczą
zwiniętą z niemego bólu
kolebki ciała
wrastam tak wolno
w otwarty ogród mojego czasu
w rozwarte dłonie przestrzeni
w mylące potoki słów
jestem
dotykam
czuję
spływam z deszczem
a moja skóra
rozszarpana poczuciem trwałości
zwiesza się powoli
przez poręcz krzesła
za oknem
moje oczy
na niebiosach złożone...
autor
SomeoneLIKEmeat
Dodano: 2004-12-25 13:16:31
Ten wiersz przeczytano 485 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.