***
Przez taniec jesiennych liści
ogladany na górskim szlaku
Ze zmeczeniem po dlugim spacerze
Bo jest dzień, jakich może być wiele
A filiżanką cieplych myśli o poranku
sycę serce
gorącymi slowami
w zamian za chłód:(
jestem
bo chcę
i nie pytaj dlaczego...
taraz tylko ja to wiem...
autor
ata
Dodano: 2006-09-18 15:36:32
Ten wiersz przeczytano 411 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.