... s m u t n a ...
Smutna jestem, gdy milczysz,
gdy Cię nie ma blisko,
ja wiem że sama na to zaslużyłam,
przeze mnie to wszystko...
Za dużo było gorzkich słów,
za dużo pretnesji,
teraz gdy już ochłonęłam-
nawet w mojej głowie się to nie mieści !
...
Teraz płaczę w kącie,
nie wiem co się dzieje,
mam serce rozdarte,
myśli w głowie wiele,
a najbardziej cierpię przez to,
że smutek w Twym sercu zagościł,
za to że Cię KOCHAM, a w mym sercu brak
miłości.
Jesteś mym kochankiem, moim
przyjacielem,
wiesz że nie chcę Cię stracić
i szczerze błagam o przebaczenie !
Modlę się by słowa
już nigdy nie kłuły w naszych sercach,
byśmy razem mogli stworzyć
krainę miłości i szczęścia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.