Wiersz czterysta...
Czego we mnie więcej
odwagi czy głupoty
Ty Boże oceń
czy strach mnie obleciał
czy mądrość się
ze mną zakumplowała.
Czy sen jest zapowiedzią
tego co ma się na jawie zdarzyć
a może sny
to takie niespełnione marzenia.
Czy to człowiek
popsuł swoje człowieczeństwo
a może to życie popsuło człowieka?
Kto lub co
odwraca naszą uwagę od miłości.
A ja jak
ten koziołek matołek
wyruszam w drogę
gdy spotkam darmową miłość
oznaczać to będzie
że doszedłem do swojego Pacanowa.
Komentarze (4)
Niezmiennie bardzo ciekawi.
Baardzo lubię Twoje rozważania - bardzo!
dobre zakończenie. Pozdrawiam.
fajna refleksja ze świetnym zakończeniem!