WIERSZ KARDIOCHIRURGICZNY
kolejny cios
ale tym razem
wymierzony z
kardiochirurgiczną precyzją
dokładnie w centrum serca
ostrze tych słów
utkwiło idealnie między komorami
a gest ten niezrozumiały
zagnieździł się wygodnie
między przedsionkami
dziękuję Wam
o Najukochańsi!
Że oszczędziliście tym razem
mój dźgany wielokrotnie kręgosłup
i symetrycznie
stworzyliście rany kłute
za moim mostkiem.
autor
wuwulinka
Dodano: 2008-08-26 19:17:41
Ten wiersz przeczytano 528 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Pomysł na wiersz bardzo dobry, gorzej z wykonaniem,
choć myślę, że nie jest najgorzej. Sam tytuł już dużo
wnosi, więc nie musisz wciąż używać słów z anatomii
człowieka. Zupełnie nie pasuje ten okrzyk w ostatniej
zwrotce. Ja bym popracowała nad tym wierszem, bo może
być ciekawie. Plus za brak rymów częstochowskich.
Pozdrawiam.
pierwsze co pomyślałam po przeczytaniu...
,, o kurde''
w sensie że ujęłaś to w taki
sposób...kardiochirurgicznie...