Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wiersz sześćset czterdziesty siódmy

Jakie to niewiarygodne
chciał rzucić we mnie kamieniem
człowiek co go udźwignąć nie mógł
czyżby winy jego większe niż moje
ja przecież jestem ubrudzony wadami
nawet we dwóch kamienia nie podniesiemy
lecz te nasze wady
nie zamkną nam drzwi do raju
bo miłość je nam otworzyła.

autor

neplit123

Dodano: 2022-04-30 13:06:53
Ten wiersz przeczytano 535 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Wolny Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

krzemanka krzemanka

Zaduma nad sobą z optymistycznym akcentem w finale.
Miłego wieczoru neplit:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »