wiersz wieczorny
poduszka jeszcze pamieta Twoj zapach
i koldra zna jeszcze aksamit Twej skory
przescieradlo do dzis pomarszczone wspomina
nasze wspolne wieczory
usta smaku nie moga zapomniec
rece szukaja tego ksztaltu
a serce przyspiesza z kazdym wspomnieniem
tamtego zaru
dłoń w dłoni
skroń przy skroni
piers w piers...
wciaz kocham Cie....
kimkolwiek jestes... AVE
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.