Wierszyk bardzo anty-polityczny
Pomysł ma wiersz powstał gdy czytałem komentarz Enigmatycznej pod moim komentarzem zamieszczonym pod czyimś wierszem. Iga dzięki za inspirację:))
Przyznam się bez bicia że ja również
wielokrotnie popełniałem wierszyki o
podtekstach politycznych. Na moje
usprawiedliwienie niech wpłynie fakt że
pisałem ja albo w kontrze do wcześniejszych
tekstów innych twórców, albo jako komentarz
do faktów podawanych przez massmedia. Teraz
jedynie zapraszam do poczytania, z gminnym
uśmiechem oczywiście :)))))))
Łatwo jest w sposób dość ironiczny
na kartce skrobnąć wiersz polityczny.
Łatwo też twardym być i dosadnym.
Nigdy układnym za to szkaradnym.
Łatwo napisać i recytować
jeśli czekają na twoje słowa,
oraz kwitują uśmiechem drwiącym
półprawdy które są jadem żrącym.
Ująć przesłanie w zwięzłych abstraktach
lecz się wypada oprzeć na faktach.
Wyśmiać wyszydzić łatwo jest wprawdzie
Jednak się trzeba skupić na prawdzie.
Nie wolno głosić odezw z patosem,
wzywać do buntu podniosłym głosem.
Podłością jest gdy się ludzi gnoi,
jeśli fakt zwykły za tym nie stoi.
Łatwo jest rzucać podłe kalumnie
i nosek przy tym podnosić dumnie.
Jednak wypada się z faktem zmierzyć,
gdyż innych można słowem uderzyć.
Łatwo jest pisać podłe paszkwile
jeżeli wokół frustracji tyle.
Jeśli w krąg leży szmat nienawiści
i ktoś skrupuły w sercach wyczyścił.
Łatwo jest wbijać brudną pinezkę,
choć inny w ciszy uronił łezkę.
Przecież on także chce szczęścia kraju.
Mleka i miodu niczym w seraju.
Łatwo bezwiednie z gorącym wypiekiem
sprawić by poczuł się złym człowiekiem
Jeśli chce inną dom zamieść szczotą,
to pożytecznym będzie idiotą.
Łatwo jest sypać sterty bajerów,
gdy za plecami ciżba klakierów,.
Wtedy żeś dumny, pełen nadziei
choć vox populi nie zawsze dei.
Pragniesz prowadzić do boju tłumy,
jakbyś pozjadał wszystkie rozumy.
Pić próżną mądrość w złotym kielichu,
nie patrząc że ktoś cierpi po cichu.
Komentarze (30)
Siła Wyższa po coś nam rozum ofiarowała,
lecz wielka szkoda, że nie wszyscy zeń korzystają,
tego typu "mądrali" jest wśród nas nie tak mało,
by się wzmocnić wrogów w swych wierszach wkoło
szukają.
Całkowicie zgadzam się z wypowiedzią "jastrza".
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia :)
GP - wybory a stan maseczkowy, to 2 różne tematy.
Wielu niezależnych lekarzy i dziennikarzy dowodzą
maseczkowego absurdu i biznesu. A powoływanie się, że
'ludzie umierają w bólach' to tak płaskie, jak to w
szkole uczą alfabetu. Zawsze ludzie umierali i znaczna
część w bólach, tak jak zawsze szkoła powstała by
ludzie poznali alfabet. Teraz wychodzi się w
przeciwnym kierunku - bo za dużo jest ludzi i do tego
każdy umie czytać, a to wielka przeszkoda w
zarządzaniu światem.
I tyle w temacie.
Michale a teraz Ty na tapetę. Przyznam że mimo iż
bardzo Cię lubię i cenię jesteś z głównych adwersarzem
którego wiersze nie opisujące notabene faktów a
jedynie na wszelki sposób powtarzające jacy "ci
przeciwnicy" są źli skłaniają mnie do pisania ripost.
Nie obyło się również bez wzywania do buntu itp.
rzeczy. Mówisz o wytłumaczeniu i udowodnieniu, ale jak
się Twoje poniekąd zgrabne polityczne wierszyki
wyciśnie to w tym płynie argumentów jak na lekarstwo.
I może sam wiersz bym jeszcze przebolał. Gorszy jest
poklask jaki on wywołuje. Ale w końcu muszę się z tym
pogodzić. Pozdrawiam z uśmiechem:))))
Marysiu są przecież wybory, no chyba że pasują Ci
uliczne rewolucje. Ale to w końcu Twoje zdanie. W
naszym kraju to przecież normalne że gdzie dwóch tam
trzy zdania. Pozdrawiam z uśmiechem:)))
a jeszcze wróciłam na chwilę, żeby popolitykować
moment;
Trochę inaczej jestem nastawiona odnośnie odezw, bo
jeśli ucisk i zamordyzm maseczkowy globalny, a ludzie
przeciw temu po kątach się buntują, to czas najwyższy
komuś zdobyć się na odwagę i pokazać, że płuca
potrzebują powietrza a nie własnych spalin.
Tak, wiersz na kilometry w stylu retro, a po
przeczytaniu tego kilometrowca wybrałam jakby całość w
pigułce i oto ona =
"Podłością jest, gdy się ludzi gnoi,
jeśli fakt zwykły za tym nie stoi."
I wystarczy przestrzegać by tym się nie splamić, a
świat będzie się oczyszczał.
Dobre. Ja bym napisał jak poniżej, ale to Twój wiersz.
Nie wolno głosić odezw z patosem,
wzywać do buntu podniosłym głosem.
Podły jest człowiek, gdy ludzi gnoi,
jeśli fakt zwykły za tym nie stoi.
PS. "Oni" to oczywiście ludzie z partii
konkurencyjnej.
Choć nad tym boleję - żyjemy w demokracji. A
demokracja to taki system wyłaniania władzy, gdzie
ludzie sami sobie wybierają "elity" rządzące. Nasza
demokracja jest w dodatku tak zdeformowana, że nie
wybieramy konkretnych ludzi, tylko partie. W każdej
partii są ludzie dobrzy i źli, uczciwi i nieuczciwi,
sprawni administratorzy i nieudacznicy... W takich
warunkach wiersze polityczne pisze się po to, by
pokazać czytelnikom, że w partii, którą się uważa za
szkodliwą dla kraju:
1. tych złych ludzi jest więcej, albo
2. zajmują oni kierownicze stanowiska albo
3. dobrzy ludzie muszą popierać złe rozwiązania, bo
narzuca się im dyscyplinę partyjną.
(Oczywiście zamiast wierszy krytycznych można też
pisać laurki, ale pokaż mi choć jedną partię, która by
na laurkę zasługiwała.)
Ludzie, którzy dali się wybrać, jednocześnie musieli
pogodzić się z tym, że będą publicznie (nieraz
krzywdząco) oceniani.
Jeśli zaś chodzi o wiersze... Łatwo jest napisać
wiersz, w którym:
1. pokazuje się (nieraz w ostrych słowach swoje
poglądy, albo
2. ubiera się w rymy i bezmyślnie powtarza slogany
propagandowe ulubionej partii.
Trudno jest natomiast napisać wiersz polityczny, który
czytelnika pobudzi do myślenia. Zwłaszcza, że ludzie
nie lubią myśleć. Jak już nawet czarno na białym mu
udowodnisz, że w jego ukochanej ekipie są kanalie -
zawsze ma dyżurną odpowiedź: "Tak, ale oni kradną
więcej!".
Kolejny Twój dobry tekst, wyważony, z dystansem i
niosący wiele prawdy. Pozdrawiam.
Mądry wiersz, charakteryzuje trafnie zachowanie ludzi.
Uważam, że każdy może wyrażać swoje zdanie, nikogo nie
obrażając. Udanego dnia z pogodą ducha:)
popieram przekaz Sławku,
serdeczności
:)
Wiersz zawiera wiele racji ale gdy się człowiek tak
głęboko zastanowi to takim podejściem, jak ciągłe
klaskanie władzy to też daleko nie zajdziemy . Nigdy
by nie było rewolucji i świat by się kisił bez
postępu. Wszystko jednak należy odpowiednio wyważyć,
musi być czas i pora. Wiersze jeżeli zawierają
konstruktywną krytykę to dlaczego nie. Pozdrawiam :)
Aniu ja nie prowadzę, ja tym wierszem mówię że ci
którzy tak robią robią źle. To że pisałem takie teksty
to z takim celem jedynie by tym "zapłakanym"
uzmysłowić że nie są sami i że oni też mają rację.
Pozdrawiam i dzięki za komentarz:))))
Pragniesz prowadzić do boju?
Nie pójdę za Tobą.
Bo warto być tylko sobą choć to się nie opłaca.
Tłum nie dla mnie, choć wiem że łatwiej.
Zawsze pod prąd, tylko tak warto.
A o gnojeniu ludzi- tak to podłość,
i nigdy się tego nie robi.