Wiesz, że zostanę.
Nie igraj, bo ze mną nie wygrasz.
Nie krzycz, bo gdy szepczesz też Cię
słyszę.
Nie bij, bo i bez tego czuję respekt przed
Tobą.
Czemu przestajesz krzyczeć, gdy łzy powoli
spływają po moim policzku?
Czemu interesujesz się moimi problemami,
przecież masz tyle swoich na głowie?
Czemu przytulasz, gdy zamykam się w
sobie?
Zostanę, wiesz o tym a mimo to zamykasz
drzwi na klucz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.