Wigilia Narodzenia
po latach - w czasie inicjowanych konfliktow - jak i wtedy - w rozny sposob inspirowanych przez aktywny bolszewizm - z potęznym sprwczo bastionem w Moskwie
Wigilia Narodzenia
Wiersz napisany w ktoryś wigilijny wieczór
– gdy przyszło spędzić nie pierwszą samotną
wiilię Świąt Bozego Narodzenia – po
razpierwszy – w pracy – i po raz pierwszy –
w uswiadomonym juz i zrealizowanym
odrzuceniu przez rodzinę wybraną aktem
małzęnskim i zyciem następczym – oraz
dostreganym już – wyobcowaniem wsród
najbliższych krewnych. - Tłem dla napisania
wierszy były toczace się wojny na bałkanach
w krajch powstających po upadku
komunistycznej Jugosławii – wojny –
traktowaneod wielu lat – jako muszące
nastapić – lub – jako te, ktore nastapic
powinny, lub jako te,które po prostu –
nastapią. - Zdumiewać moze – prezentowanyy
– przynajmniej oficjalnie i w sposob
otwarty - prezentoawny jak się okazało
bezzasadny – pokojowy optymizm – niektorych
przedstawicieli dyplomatycznych w
Jugoslawii co do perspektyw po upadku
rezimu Tito – i nagły zwrot wydarzen i
narracji – na głęboko skonfliktowaną w
sposob wojejenny. W pełni obronną reką –
wyszła chyba jedynie Słowenia – co do
której – jak się wydaje – "wrózenie" –
przez cały czas – bylo najbardziej
optymistyczne (a moze najbardziej
zyczliwe).
Tytuł utworu: Wigilia Naodzenia
Oto – Wigilia Narodzenia.
Zwierzęta mówią ludzkim głosem...
I – tylko ludzie – wciąz z kamienia
- mysli – w kamienny kościól wznoszą.
O Boże! - ktory jesteś... - w "Niebie"
(któryś być winien między nami...)
- Dlaczego? - Dałeś się pogrzebać...
- pod kamiennymi ruinami.
(bo ciągle mam "zwierzęcą" postać.
bo... – martwe czcimy...) - szaty bożka.
(dłoń – swoją – całujemy w bóstwo!)
bo – nie umiemy... - patrzeć w lustro.
Panstwo europejskie, którego inicjatywy
dyplomatyczne – a moze tylko niefortunne
wypowiadzi (- z owczesnym medialnym
potwierdzeniem - przynajmnie w owczesnej
Polsce)– mozna okreslic- jako presądzające
o naglej zmieniew ramach balkańskich
perspektyw i narraacji – a przynajmnie –
jako dające mocny i otwrty sygnal o
sytuacji konfliktowej – po cżesci – jakby
wtornie zrealizowanej narrcji walk
wewnetrznych – mozna chyba okreslicdośc
jasno – na podstawie istniejących wowczas
relacji medialnych. relacje te - winnego
(lub "winnego") zaistnialych konfliktow -
wskazywalyby - jako na sily w ramach
dziesiejszej i owczesnej demokrtatycznej i
wciąz wolnej Europy. - Jezeli dzisiaj na
Balkanach – sytucja jest zdecydowanie
odmienna – to chybaz ogromnym i dominującym
udziałem w narracji jugoslawian – bardzo
bolesnie doswiadczonych wydarzenaimi
wojennym tamtego czasu - a takze refleksją
we wszystkich chyba panstwach europejskiej
wspólnoty.
Metoba moskiewskiego bolszewizmu -
poslugująca cię manipulacyjnie - i często
sprawczo - silami i osobami w przestrzenie
europejskiej ( a w przestrzenie polskiej -
zwlasza - ale nie tylko w Polsce i nie
tylko w odniesienu do Polski) - poslugująca
się manipulacyjnie (czasam w całkowicie
falszywy ssposob) istniejacymi w jakis
sposob prawdziwyi tendencjami,
sklonnosciami i zaszlosciami z lat
wcześniejszych -nie tylko
dwudziestowiecznych - nie tylko z
dwudzisstowiecznej historii - z
decydującym czasami udzialem rozyjskiego
bolszewizmu - i wyslugiwaniem sie w
rozmaity sposob róznymi deformacjami
europejskiego myslena (zjawiska takie
okreslic mozna jako bolszewicką metodologię
dzialania) z ogromnym - bolszewickim
pryczynkem (vide: zwycieśtwo i akceptacja
lub przyzwolenien na hitleryzm i nazizm w
Niemczech - przyzwolenienia (lub akcepracja
lubuznane za kniecznosci) realizacje
niemieckie (ale nie tylko niemieckie) w
odnesieniu do Austrii, czechosłowacji) - i
bezposrednią mozliwosc wydarzeń
zapocząrtkowanych 1. 09. 1939 r, - uznanych
zawylaczna winę hitlerowskich Niemiec - i
rozwoj wydarzeń chocby z birnoscią Francj i
początkową birnscią Brytyjczykow - z
ogromnym - i decydującym w tym wszystkim -
zbrodniczym udzialem bolszewickiego -
stalinowskiego Związku Cowietow - a takze -
analogie bolszewickie (zwlaszacza jaskrawe
w okresie putinowskim) -jako
wykorzystywanie tej samej metodologii
dzialania - dla konfliktowania i oslabiania
sily i tradycji Europy - vide: 'casuc - w
polsce - partia o nazwie "platforma
obywatelska" - casus "tusk" - osadzany
przez bolszewicka (zwl putinowską) narracje
praktyczna - jak i całoksztalt
okolicznosci...- w deformowanej przestrzeni
zachodniej i - z obrczaniem winą i
odpowiedzialnosci oraz uwiklaniem w
sprawczosc - czasami wspolistniejacej
jakiejs swiadomosci lub wybranych i
srodowiskowych elementow świadomosci i
mentalnosci - wprost niemieckiej - i
obarczaneim - jednoczesnym obarczaniem winą
za europeejski napięcia i trudnosci
powodowane i inspirowane przezrosyjski
neobolszwizm - obarczane za ne winą -
działań - wprost sprzeciwdzialajacych lub
uilujących przeciwdzaialac narracji
rosyjsko-bolszewickiej - jako meodologia i
praktycna realizacja blszewickich interesow
oslabiania i niszczenia Europy)
Komentarze (14)
Mario! - nie pojmuję sformulowania o meodzie
strzykawkowj(zabijanie?) - z tegoco obserwuje - mnozne
są absurdy swiadomosciowe - z niesieniemdo osobistej
wonosci i prawa wyboru - jak moralne, mentalne i
prawne naduzycie, wime o dzailnach mjacych nasilac i
potegowacepidemie - dla celow spolecnej dysfunkcji,
pogłębiania trudnosi - czasami - wprst- z realizacjami
powodujacymi lub mogącym powodowac zalamanie się
systemu opieki zdrowotnej i obaleniem stukrur
parlamentarncych które wyloniły wladzą wykonawczą.
Pozdrawiam serdecznie:)
Wiktorze - a teraz dzieje się to samo tylko metodą
strzykawkową czy jak stronami nazywają szczypawkową.
Ten mechanizm zabijania sąsiedzkiego nie zmienia się
ani na jotę.
Dlaczego? Bo człowiek w nosie ma zapis = "Nie zabijaj"
Bordo! - maszpewnie rację. - rzeczywiscie - jest
ogromnie duzo podstawowych zbieznosci i analogii - w
wojnach po rozpadzie Jugoslawii ( ale i we
wczesniejszym skonfliktowaniu) - i w przebiego tragedi
wolynskiej. Jak się wydaje - jajwieksze podobieństwo -
wręcz zbiezność - jest w samym umocowaniu
narodowosciowym i i deologicznym zródla i podsycanego
arzewia konflktu. Wykonanie osobiste- jako bezposrdnia
realizacja fizyczna -realizacje wojenne - bratobojcze,
niszczące - i zabijajace obopulnie - to tylko
konsekwencja ideologii obcej - sączonej dla przyszlej
zbrodni - i dla wzajemnego nieszczęscia.
Michale! - za nieskomentowanie - zapowiadanegop
przeciez Gnysia - przepraszam... - pwwiem tyle - kidy
miałem chwilę czasu - jeszcze go nie bylo. - to
ocywiscie nie jest pretensja, tylko usprawiedliwianie
się. - a pozniej (tak prewaznie ostatnio ze wszystkim)
kompletnie na wszystko brakuje m czasu. Za chwilke -
bede przy Twoim wierszu - bo rzeczywiscie jestem Ci to
winien, - bardzo jestem ciekaw wzjemnych naszych
rozbieznosci i kontrowesji. - da bóg - bedziemy kiedyś
mogli - moe spotkac sie - juz po jakimas wyjasnieniu -
zeby na spokojnie - samych siebie - sobie wyjasnić -
jak i rozbienosc ocen i z przekonaniem chyba
przedstawamnych - naszych opinii.
z cala serdecznoscią - pozdrawiam Cię Michale:)
Bdb Wiersz, Wiktorze.
Dobrego dnia i lata życzę.
Świetny wiersz i (miejscami) paskudny komentarz.
Powinienem dać Ci punkt, ale nie dam, bo jestem zły na
Ciebie. Nie skomentowałeś mojego Gnysia, choć sam
sprowokowałeś mnie do jego napisania. Nie musisz mi
dawać punktu, ale napisz, co myślisz!
Na takie wiersze nie trzeba mnie namawiać. Wojnę na
Bałkanach można tak samo interpretować jak polską
tragedię na Wołyniu.
Pozdrawiam Don Vittore.
Piękny w swoim smutku i zadumie, potrzebny wiersz.
Ludzie z kamienia - prawdziwie i dobitnie. Nie bądźmy
tacy...
W "marwe czcimy" chyba "t" uciekło.
Pozdrawiam refleksyjnie.
zadumałeś...
Barku! - jak pamietam. drobnym w toku wydrzen
wojennych - ale bardzo istotnym - co do istoty
wydarzeń i czhaakteru zmian w swidomosci spoleczenstw
z kregu chrzescijaństwa - bylo - polozenie w gruzy
jednej z budowli o charakterze sakralnym - cyba w
ktoryms z chorwackich miast - no i oczywiscie - calosc
sytuacji ulicznych - ktorych niszczące - i
druzgocącoprzerazającedzialenie - opowiedzeieli mi
wiele poznie - ci, ktorzy zetknali siębazposrednio -
jako meszkancy. - doswiadczenia juz mialem na tyle
duze - ze - jakos tam - w jakims tam przyblizeniu -
wyobrazic sobie moglem - oczuwanie - druzgocące
przerazenie. - jednak wybraz sobie- potworne
przrazenie i smierc - przypadkowu - tuż - a osobiscie
dotknąc tego przerazenia i tuz obok - lub
bezposrednio - rozerwana pociskiem p- to całkowicie
rozne sprawy. - Z takeij - czasmi potworrj traumy -
wychodzi się czasmi przez wiele lat- a z pewncy trum
- niektorzy ludzie - nie moga wyjsc do konca zycia.
Serdecznie pozdrawiam:)
Głęboko poruszający i piękny wiersz ukazany w tej
smutnej rzeczywistości:)pozdrawiam serdecznie
Rozczulił mnie wiersz. Niesie smutek, tęsknotę, miłość
i nadzieję. Udanego beztroskiego dnia:)
I to jest znakomity Wiersz, Wiktorze :-) Tłem były
bałkańskie wojny, ale wiersz - całkowicie uniwersalny.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Wigilia to czas na głębokie refleksje, na wnikliwsze
spojrzenie na otaczającą nas rzeczywistość.